Zeszyty Akwarystyczne nr 1/2013 (37)

Zeszyty Akwarystyczne nr 1/2013 (37)
Pielęgnice z Ameryki Środkowej
dr Paweł Czapczyk

Wstęp

Kiedy moja przyszła żona zobaczyła pierwsze pielęgnice amerykańskie w okazałym akwarium wystawowym, zakrzyknęła z zachwytem: „Jakie one mądre! I duże, i piękne. Też chcemy takie mieć, prawda?”. Uśmiechnąłem się pod nosem. Wiedziałem, że to początek wspólnej, pełnej przygód i fascynacji hodowli. Wkrótce potem para pielęgnic nikaraguańskich (Hypsophrys nicaraguensis) zagościła w największym z naszych zbiorników. Pielęgnice zebry (Amatitlania nigrofasciata) szykowały się w tym czasie już do tarła, demolując wystrój pieczołowicie zaaranżowanego wnętrza zbiornika. Z kolei strachliwe dotąd, naraz zaś jakby większe pielęgnice meeki (Thorichthys meeki), otoczone chmarą narybku i przyobleczone w intensywną czerwień, imponująco rozwierały pokrywy skrzelowe, atakując wszystko, co tylko mogłoby zagrozić ich rodzinie. Nie powiem, że to pielęgnice scementowały nasz związek, ale…

*

Rejon Ameryki Środkowej, wyodrębniony jako przesmyk między dwoma kontynentami, obfituje w rozmaite typy wód, które są znakomitymi siedliskami ryb słodkowodnych. Z grubsza można tam wyróżnić mniejsze i większe rzeki, biorące swój początek w górzystych lasach deszczowych oraz duże skupiska wody stojącej o kamienistym, żwirowym i/lub piaszczystym dnie. Dwa największe akweny wody stojącej to Jezioro Nikaraguańskie (o powierzchni 8026 km2) i Jezioro Managuańskie (mające 1035 km2 powierzchni). Dochodzą do tego liczne górskie strumienie i potoki, okresowo zalewane niziny, mętne błota i muliste namorzyny, a także napełnione wodą kratery po wygasłych wulkanach. Wielkie jeziora są w całych bez mała podwodnych strefach pozbawione roślin (gdzieniegdzie można tylko dojrzeć skupiska skąpej roślinności) – za to pełno w nich zatopionych głazów, mających rysy i szczeliny, a gdzieniegdzie pni i korzeni. Rzeki z kolei – raz rwące i opadające na skały z wielką siłą, raz zaś tworzące spokojne zatoki i żyzne, życiodajne rozlewiska – obfitują w maksymalnie urozmaicone biotopy. To m.in. z tego rejonu świata pochodzą tak cenione przez akwarystów i ichtiologów sumy, żyworódki i pielęgnice. Te ostatnie tym się różnią od swoich kuzynek z Ameryki Południowej, że – mówiąc w pewnym uproszczeniu – wymagają wody nie miękkiej i kwaśnej ani też przesadnie bogatej w garbniki czy związki humusowe, lecz umiarkowanie twardej i zasadowej. Zresztą parametry fizykochemiczne wody nie odgrywają często decydującej roli i ryby te z reguły doskonale odnajdują się w polskiej kranówce. W akwarium ze środkowoamerykańskimi pielęgnicami należy natomiast zadbać przede wszystkim o wydajną filtrację biologiczną (tzw. nadfiltracja), która uniemożliwi wzrost stężenia związku azotowych i toksyn. Nie wolno przy tym stosować filtrów dennych i systemów podżwirowych, gdyż pielęgnice to ryby silnie kopiące.

Zeszyt możesz kupić TUTAJ

Dodaj komentarz