Zeszyty Akwarystyczne nr 4/2012 (29)
Dzikie żyworódki w akwarium
dr Paweł Czapczyk
Z pewną dozą przesady można powiedzieć, że żyworodność nie zna granic. Liczba opisanych dzisiaj gatunków ryb żyworodnych idzie w setki. Skupione w wielu rodzinach, podrodzinach i rodzajach, zamieszkują one obie półkule i wszystkie – z wyjątkiem Antarktydy – kontynenty. Bywają spotykane w najrozmaitszych typach wód i środowisk. Nie składają ikry nie tylko wszędobylskie, kosmopolityczne i podbijające świat ryby z rodzaju gambuzja (Gambusia sp.), ale również endemiczne i, niestety, ginące na naszych oczach w swych macierzystych meksykańskich akwenach ameki wspaniałe (Ameca splendens). Żyworodność – jako wykształcone w toku ewolucji fenomenalne przystosowanie rozrodcze – nie ominęła tak odległych na drabinie systematycznej ryb, jak, z jednej strony, małe, łagodne i żyjące na bagnach Florydy drobniczki (Heterandria formosa), a z drugiej strony – stała się ona udziałem płaszczek słodkowodnych, owych zdumiewających ryb dennych. Ich płaskie ciało (tzw. dysk) wieńczy biczykowaty i ząbkowany ogon, na którym mieści się kolec jadowy. Najbardziej znaną przedstawicielką rodziny Potamotrygonidae jest płaszczka plamista (Potamotrygon motoro), która zaczęła od niedawna gościć w akwariach wystawowych i specjalnie jej poświęconych zbiornikach hodowlanych, aranżowanych przez doświadczonych hobbystów…
Zeszyt możesz kupić TUTAJ